środa, 9 listopada 2016

Czarny sport

Zaprosiliśmy na dzisiejsze spotkanie Pana Jacka W. z podopiecznymi - Kacprem Ł. i Wiktorem P.
To była wielka gratka, to był strzał w dziesiątkę, to było przepiękne spotkanie. Z trenerem przybyli rodzice zawodników. Przywieźli puchary, medale, dyplomy. Pokazali motory, którymi młodzi sportowcy zdobywają złoto, brąz, kategorie. W akcesoriach znalazły się kombinezony, buty, kaski, ochraniacze. Była możliwość przymierzenia wszystkiego, dotknięcia tego, co na co dzień jest nieznane, dalekie, tabu. Zrobiono dziesiątki zdjęć z trenerem, z zawodnikami, na motocyklach. Wszyscy nasi podopieczni otrzymali pamiątkowe fotki z młodocianymi żużlowcami i trenerem. ....a jakże...z autografami. Taka fotka też znajdzie się w kronice naszej organizacji. Serdecznie podziękowaliśmy naszym gościom. Otrzymali od nas pamiątkową statuetkę z logo Koła i pamiątkowe dyplomy.
Pragnę w tym miejscu serdecznie podziękować też Pani Renacie S. za pomoc w przybliżeniu tego spotkania.
Nasi podopieczni rzadko pójdą na stadion, aby obejrzeć mecz, sparing, zawody. Zajmują się nimi najczęściej matki, które pasjonują się z goła czym innym. Nasze osoby wymagają stałej rehabilitacji, której mamy nie zaniedbują i nie raz nie dwa nie starcza już sił, aby iść na trybuny zawodów żużlowych.A tu proszę,...sympatyczni ludzie przyszli do nas. Nikt nigdy nie pokazał kasku żużlowego, nie powiedział o specyfice buta zawodnika, nie powiedział o uwarunkowaniach do uprawiania czarnego sportu, a dziś było inaczej, wiedza została uzupełniona, nabyta. Od dziś są bogatsi o to, co Pan Jacek i chłopaki powiedzieli, przekazali z wielką swadą i swobodą. To pozostanie w pamięci na zawsze. I wiem, że jeszcze nie raz spotkamy się z utytułowanymi zawodnikami i dumnym z osiągnięć trenerem, choć dziś wszyscy są bardzo skromni, a puchary mówią o klasie i osiągnięciach. Dziękujemy wszystkim.


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz