...dziś zaprosiliśmy na nasze spotkanie do BCOPiW moich Przyjaciół od
wielu, wielu lat, takich prawdziwych i sprawdzonych...ze swoimi prawie
trzydziestoma uczniami z II LO przyszła dobrze nam już znana Pani
Marzena Ś.; Pani Elżbieta M - K. i Pani Barbara Z - P. ze Stowarzyszenia
Klub Wsparcia Psychicznego oraz Pani Bożena N. i Pani Janina R. z
Bydgoskiego Stowarzyszenia Opieki Nad Chorymi
z Otępieniem Typu Alzheimerowskiego. Była to wspólna integracja.
Uczniowie przygotowali piękny program słowno - taneczno - wokalny w
języku ojczystym i angielskim. Odbyła się też zabawa typu "Jaka to
melodia". Bawiliśmy się znakomicie. Młodzież taka zaangażowana, pełna
werwy, radości, humoru i z wielkim pietyzmem zgromadziła się przy
nauczycielce, która niektórych nawet nie uczy, ale fama po szkole niesie
się i dobro chcą powielać, mnożyć...podziwiam młodych...tyle nauki,
uczęszczają na dodatkowe zajęcia, pomagają rodzicom, sobota to niby
wolny czas, gdzie można byłoby "poszperać" w komputerze, spotkać się z
koleżeństwem, choćby dłużej pospać, a Oni biegną na próby zespołu, robią
coś dodatkowego, za co nie będzie dobrej notki...a jednak...dziękując
Im, załamał się mój głos...raduję się widząc tyle dobra
wkoło...zapewnienie dziewcząt i rodziców, że przyjdą zawsze, gdy czas
pozwoli, napawa radością i optymizmem, że młodzież chętna jest do
pomocy, tylko dajmy Im szansę, pozwólmy działać....kocham to co
robię...jestem wśród Przyjaciół i nawet, gdy serce nieraz smuci się, to
wiem, że są osoby, które pocieszą, ukoją i tak po ludzku poradzą,
wysłuchają i powiedzą..nie martw się...bogata
jestem..niematerialnie..ale duchowo..i z tym mi dobrze....
dziękuję moim Przyjaciołom za wszystko...za obecność szczególnie....i wspólne kolędy..upominki i opłatek..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz