poniedziałek, 12 listopada 2018

...od końca do końca....

...i cóż robić w piękny listopadowy dzień..a więc pewna grupa z "Dzielnych Los Wspomaga" wybrała się na jesienny spacer i zwiedzanie oddalonych od centrum miasta dzielnic...Opławca, Smukały, Starego Fordonu, terenów nad Wisłą...całodzienna wyprawa zmęczyła co niektórych, ale myśl o wspaniałej pizzy, postawiła wszystkich na nogi....
Opławiec, to dzielnica willowa...pięknie utrzymane domostwa, dużo zieleni, drzewa i krzewy w ogrodach wycięte na styl japoński, w obejściach psy, jedne szczekające na przechodniów, a inne spokojne, łaszące się do nas...część drzew zrzuciła już liście, tworząc różnobarwne dywany,..powalające barwy...jesienne kwiaty - chryzantemy, marcinki, kobee, ...a na balkonach - pelargonie i drobnolistne begonie tworzyły w słońcu imponujący koloryt...czyste powietrze pozwoliło nam oddychać pełnymi piersiami....tylko kościół zamknięty..nie dane było nam zobaczenie go od środka, a jest ciekawy....no cóż może innym razem...wolno, aby każdy nadążył i nasycił swe oczy pięknem, klucząc osiedlowymi uliczkami przeszliśmy do Smukały...kolejny autobus zawiózł nas do ul. Wiślanej, aby przesiadając się, dotrzeć do Starego Fordonu i nad królową polskich rzek, nad Wisłę....Wisła powitała nas powiewem wiatru, spokojną, siną wodą i wędkarzami, którzy połów mieli mizerny...następnie odwiedziliśmy Rynek w Starym Fordonie i pojechaliśmy do centrum miasta, trochę autobusem, a trochę tramwajem....a tam, już tylko finał...pizza z różnym wypełnieniem i różną wielkością...bardzo syta, apetyczna....nasze wyprawy należy kontynuować....przynoszą wiele radości i uczą pożytecznie spędzanego, wolnego czasu...rekreacja wskazana...a więc czekajmy na kolejny spacer....













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz