...i cóż robić w piękny listopadowy dzień..a więc pewna grupa z
"Dzielnych Los Wspomaga" wybrała się na jesienny spacer i zwiedzanie
oddalonych od centrum miasta dzielnic...Opławca, Smukały, Starego
Fordonu, terenów nad Wisłą...całodzienna wyprawa zmęczyła co niektórych,
ale myśl o wspaniałej pizzy, postawiła wszystkich na nogi....
Opławiec, to dzielnica willowa...pięknie utrzymane domostwa, dużo
zieleni, drzewa i krzewy w ogrodach wycięte na styl japoński, w
obejściach psy, jedne szczekające na
przechodniów, a inne spokojne, łaszące się do nas...część drzew zrzuciła
już liście, tworząc różnobarwne dywany,..powalające barwy...jesienne
kwiaty - chryzantemy, marcinki, kobee, ...a na balkonach - pelargonie i
drobnolistne begonie tworzyły w słońcu imponujący koloryt...czyste
powietrze pozwoliło nam oddychać pełnymi piersiami....tylko kościół
zamknięty..nie dane było nam zobaczenie go od środka, a jest
ciekawy....no cóż może innym razem...wolno, aby każdy nadążył i nasycił
swe oczy pięknem, klucząc osiedlowymi uliczkami przeszliśmy do
Smukały...kolejny autobus zawiózł nas do ul. Wiślanej, aby przesiadając
się, dotrzeć do Starego Fordonu i nad królową polskich rzek, nad
Wisłę....Wisła powitała nas powiewem wiatru, spokojną, siną wodą i
wędkarzami, którzy połów mieli mizerny...następnie odwiedziliśmy Rynek w
Starym Fordonie i pojechaliśmy do centrum miasta, trochę autobusem, a
trochę tramwajem....a tam, już tylko finał...pizza z różnym wypełnieniem
i różną wielkością...bardzo syta, apetyczna....nasze wyprawy należy
kontynuować....przynoszą wiele radości i uczą pożytecznie spędzanego,
wolnego czasu...rekreacja wskazana...a więc czekajmy na kolejny
spacer....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz